Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi szafar z miasteczka Dobrodzień. Mam przejechane 151579.73 kilometrów w tym 906.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy szafar.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 91.60km
  • Czas 03:03
  • VAVG 30.03km/h
  • VMAX 63.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 1158m
  • Sprzęt Merida Waleczna
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton Dubnice nad Vahom ( Słowacja) - Otrokovice (Czechy)

Sobota, 9 września 2017 · dodano: 11.09.2017 | Komentarze 2

W sobote, troche przypadkowo,startowałem w maratonie rowerowym ze Słowacji do Czech w barwach gminy Zawadzkie.
Miejscowości Dubnica i Ostrokowice to miasta partnerskie Zawadzkiego,aże odbywał się tam maraton rowerowy to zaproszono zawodnikow z Zawadzkiego.
Trasa trudna, duzo przewyzszeń ( ciągle góra/dół, kilka podjazdów 10-13%) i karkołomnych zjazdów ( nie lubie zjeżdzać). Rewelacyjne asfalty. Super pogoda, wspaniałe widoki po drodze. Brdzo dobrze zorganizowany maraton, wspaniale zabezpieczony przez strażakow oraz policję. Maraton ( 2 edycja to byla) odbywał się z okazji międzynarodowych dni rowerzysty. Za rok powtórka,ale w odwrotnym kierunku ( będzie trudniej, bo podjazdy śa trudniejsze, te maxymalne 17%)

Pomiar czasu elektroniczny. Wyniki oficjalne czas netto 3:03:24, miejsce  40 na 140 osób
Kategoria 50-99 km, Zawody



Komentarze
szafar
| 10:21 poniedziałek, 11 września 2017 | linkuj Jak tak policzyłem osoby mnie wyprzedające na zjazdach, których juz potem nie dogoniłem, to było ich ok 15. Jeden zawodnikow z Zawadzkiego, z którym jechałem w aucie, na jednym ze zjazdów ( jechal rowerem trekingowym, bez kasku !!!!), który kończył się rondem ( 3 zjazd w lewo) nie wyhamował, zaliczył upadek. Trafił do szpitala z rozbita głową i złamanym obojczykiem. Czesi udzielili mu pomocy, zabandażowali głowę usztywnili barki i wrócił z nami do Polski. W Strzelcach Opolskich udał się na pogotowie,gdzie już ostatecznie "ustalili co i jak".
vuki
| 09:50 poniedziałek, 11 września 2017 | linkuj Życie mamy jedno, po co ryzykować na zjazdach, rowerem to my się bawimy. Rywalizacje zostawmy zawodowcom, choć po Majce widać, że ma uraz po Giro i na Vuelcie tracił dużo na zjazdach.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa siety
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]