Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi szafar z miasteczka Dobrodzień. Mam przejechane 151400.95 kilometrów w tym 906.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy szafar.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 564.00km
  • Teren 1.50km
  • Czas 21:30
  • VAVG 26.23km/h
  • VMAX 49.85km/h
  • Podjazdy 2518m
  • Sprzęt Merida Waleczna
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa-Piotrków T.-Zgierz-Łęczyca-Włocławek- Lipno-Grudziądz-Kartuzy-Rumia-Rewa

Środa, 27 lipca 2016 · dodano: 01.08.2016 | Komentarze 1

Netto 21:30:00 wyjazd z Częstochowy w środę o 14.20.
Brutto 27:15:00 przyjazd do Rewy w Czwartek o 17.35

REKORD : NAJDŁUŻSZA TRASA "NA RAZ"

 Rodzinka pojechała na urlop nad morze PKP ( jakoś w tym roku nie zgraliśmy się urlopowo) w niedzielę, a ja dojechałem do nich w czwartek.Powrót wspólnie pociągiem (w kolejną niedzielę). Była okazja zrobić ostatni dobry/długi trening przed BBT.
Generalnie w przeciągu 4 dni i 22 godzin zrobiłem ok 1119 km ( najpierw częstochowska Orbita 501 km, potem wypad do Rewy "na raz" 564 km; a pomiędzy 2 razy "wokół komina" i się nazbierało ponad tysiąc. To był najszybciej pokonany 1 tys km na rowerze w życiu. 
Trafiłem na rewelacyjna pogodę na rower. Na całej trasie jedyny deszcz/burza ( zdążyłem się schować pod dach) przed Piotrkowem Trybunalskim. Jednak po burzy przez kolejne 60-70 km jechałem po mokrej drodze i mimo ubrania ochraniaczy na stopy,cale nogi były mokre ,a jechałem w zwykłych adidasach,a nie w butach spd, które mają w podeszwie dziurki do mocowania bloków. Stwierdzam,że 103 zł które na nie wydalem to były najgorzej wydane złotówki w ostatnim czasie. Miałem już podobne ochraniacze ( wcześniej z Accenta, teraz z Rogelli) i wiedziałem,że jako osłona przed wiatrem są super,a podczas deszczu nic nie dają , mimo to uległem i kupiłem kolejna parę. Szkoda tej stówy, bo byłby nowy łańcuch na przykład. Po trasie dwa dłuższe odpoczynki po ok 80-90 minut. Jeden  ( po ok.235 km , 30 km przed Włocławkiem na stacji Orlen. Kawa, duży hotdog oraz rozmowa na wiele tematów z milą i"ciekawą" obsługą stacji ( p.Beata i jej kolega) i prawie półtora godziny zleciało. Druga,podobnej długości,przerwa "na świeżym powietrzu" w okolicach Wąbrzeźna. Trasa do Włocławka płaska, potem im dalej na północ tym więcej górek. Ostatnie 100-150 km to już istne "alpy". Asfalt  przez pierwsze 400-450 km super ,ale jechałem po drogach dwu i trzy cyfrowych. Na Kaszubach i bocznych traktach różnie. 
Szkoda ,że w tak długiej ( mojej rekordowej trasie) skasowałem sobie ślad  z I częsci. Nie mogę tego odżałować.
Zaliczone 61 nowych gmin , w tym 28 łódzkich ; 21 kujawskich oraz 12 pomorskich

Z czego żyłem po trasie :
banany szt 5
brzoskwinia szt.1
batoniki  szt 5
śniadanie z domu  (bułka z wędlina i żółtym serem) szt 1
śniadanie w Lidlu - 3 bułki + paczka kabanosów
lody Big Milk szt 1.
1 hot dog na Orlenie ( wspomniany wyżej)
do picia :
2 bidony po 0,65 litra ( jeden woda+ miód+ cytryna), drugi coca-cola zabrane z domu
po drodze dokupiłem :
2 litry coca cola
1,5 woda mineralna ( połowa przeznaczona do umycia się)
1 l sok warzywny
1 litr maślanka mrągowska
1 kawa late 0,42l na Orlenie ( również wspomniana wyżej)
- - - -- - -- - 
Tak przy okazji zrobiło się też w tym roku już 9000 km . "Zrobione" w 209 dni brutto .Średnio 43,06 km na jeden dzień kalendarzowy.
-------
1.1000 km 59 dni brutto = 16,95 km /1 dzień ; (28.02)
2.1000 km 30 dni brutto = 33,33 km /1 dzień ; (29.03)
3.1000 km 19 dni brutto = 52,63 km /1 dzień ; (17.04)
4.1000 km 19 dni brutto = 52,63 km/1 dzień ; (06.05)
5.1000 km 21 dni brutto = 47,62 km/1 dzień ; (27.05)
6.1000 km 9 dni brutto = 111,11 km/1 dzień ; (05.06)
7.1000 km 18 dni brutto = 55,55 km/1 dzień ; (23.06)
8.1000 km 17 dni brutto = 58,82 km/1 dzień ; (11.07)
9.1000 km 17 dni brutto = 58,82 km/1 dzień ; (27.07)
- - - - - - - - - - - -
2016 - 9 000 km - 27.07
2015 - 9 000 km - 11.07
2014 - 9 000 km - ok 09.09
2013 - 9 000 km - ok 07.12
2012 - 8 663 km - 31.12
2011 - 5 616 km - 31.12.
Pierwsza cześć śladu po wymianie baterii na ok 360 km ( za Wąbrzeźnem ) "jakimś cudem" zniknęła z Garmina ,a miała ( i tak wyglądała) wyglądać tak :


Kategoria >500 km, rekordy, 9000km



Komentarze
Maciek61
| 18:21 poniedziałek, 1 sierpnia 2016 | linkuj Cześć kolego ! :) Widzę ,że dla Ciebie takie trasy 500 + :) to już bułka z masłem .Wielki szacun ! Powodzenia i do spotkania znowu kiedyś na trasie :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa pangi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]